środa, 16 lipca 2014

Lykke Li - I Never Learn (recenzja)

Lykke Li to dwudziestoośmioletnia wokalistka ze Szwecji. Do tej pory nagrała trzy albumy: "Youth Novels" w 2008 r., "Wounded Rhymes" z 2011 r. i tegoroczny - "I Never Learn". Pierwszy z nich był najbardziej wesoły, wyśpiewany charakterystycznym dziecinnym głosem Lykke Li. Teksty piosenek mówiły głównie o wielkiej miłości albo o samotności spowodowanej brakiem miłości. Miłość ta była dojrzewająca, dziecinna tak jak głos wokalistki. Na drugiej płycie zajerestrowane są piosenki o miłości czasem wręcz utopijnej, bez kresu, ogarniającej całe ciało, aż poza granice tchu. Pojawiło się tu kilka kompozycji wolniejszych, kilka szybszych - podobnie jak na debiutanckim albumie. Najchętniej wracam do piosenki pod tytułem "Rich Kids Blues" z odegranym na klawiszach początkiem rodem z Type O Negative. Natomiast ostatni album "I Never Learn" opowiada o schyłku miłości, o uduszeniu się nią, a wręcz o zgonie kochającej kobiety przez bezwzględną, palącą jak piorun, miłość.



piątek, 11 lipca 2014

Top 20 okładek albumów

Okładki albumów to muzyczne obrazy. Każde z nich opowiada indywidualne historie. Często nie zgadniesz, jaki nurt muzyczny reprezentuje kapela, która wydała płytę z daną okładką - obrazy te oderwane są od rzeczywistości. Przemykają się do płyt, by ktoś je zauważył, by pochwalił autora, by nie musieć iść do galerii sztuki. Sztuka przedziera się przez wstęgi naszego widnokręgu świadomości wszędzie tam, gdzie może.